Ulicy Mariackiej nikomu przedstawiać chyba nie trzeba, Lorneta z Meduzą czy KATO bar stałym bywalcom nie będzie obcy, ja jednak chciałam zwrócić uwagę na Mariacką 34 - dokładnie pod tym numerem mieści się piekarnia serwująca bezapelacyjnie najpyszniejsze ciastka półfrancuskie z jabłkiem. Były też pączki nie tak dobre jak półfrancuskie, ale to zapewne kwestia sporna. Jedno jest pewne zapach świeżego pieczywa unosi się w całej okolicy, a kiedy tylko wejdziemy po schodkach i otworzymy drzwi poczujemy się jak w niebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz